W tym roku razem z Mikołajem przyszła do nas sroga zima. Spadł śnieg i chwycił duży mróz do 19 ° C. Uczniowie klasy IV szybko ogłosili w szkole zbiórkę karmy dla zwierząt. Na apel odpowiedziało sporo uczniów, a najwięcej przedszkolaków.
W sobotę mimo dużego mrozu zawieźliśmy to wszystko do naszego nowego paśnika.
Po drodze oczywiście nie mogliśmy ominąć przepięknych pozłacanych krzewów mieniących się w słońcu.
Paśnik pełen jedzenia. zwierzęta będą miały gdzie się pożywić. Zawieźliśmy siano, zboże, słoninkę dla ptaków, ziemniaki, buraki, marchewki, orzechy i kukurydzę. Po świętach zawieziemy następną partię karmy dla naszych podopiecznych.
Z daleka naszym poczynaniom z zaciekawieniem przyglądała się sarenka.
Po pracy zabawa, chociaż śniegu jeszcze trochę za mało, ale dzieciom to nie przeszkadza.
Zimowe ognisko nie ma sobie równych.
Gdy świat pokrywa biały puch , w ręce i nosy szczypie mróz, to pieczenie kiełbaski nawet w takich warunkach staje się przyjemnością.
Jak widać zimowa aura i srogi mróz nikomu nie przeszkadzają. Pod wiatą można zjeść i porozmawiać.
Gdy brzuch pełny to i pobawić się można na śniegu.
Bitwa na śnieżki to zawsze dobra zabawa. Nikt się nie gniewa i nie obraża.
Zbyt duży mróz nie pozwolił nam za długo korzystać z uroków zimy, więc czas do domu. Dobrze, że chociaż w tą stronę jest z górki.
0 komentarzy